Zgodnie z ustaleniami polskiego prawa oraz funkcjonowaniem rynku energetycznego w naszym kraju, każdy odbiorca prądu może rozliczać się z danym dystrybutorem energii elektrycznej na podstawie wybranej przez siebie taryfy prądu. Okazuje się, że obecnie jedną z najpopularniejszych i najchętniej wybieranych taryf jest G11. Uznawana jest ona jednocześnie za najprostszą pod względem rozliczeń. Co więc warto o niej wiedzieć?
Taryfa G11 – na czym ona polega?
Taryfa prądu G11 nie bez powodu uważana jest za jedną z najprostszych i najkorzystniejszych. Jak łatwo można wywnioskować z jej nazwy, literka „G” wskazuje na to, że przeznaczona jest ona dla prywatnych odbiorców prądu i świetnie sprawdza się praktycznie w przypadku każdego gospodarstwa domowego. Jednocześnie większą uwagę warto tu zwrócić na liczbę „11”, która stanowi drugi człon nazwy taryfy. W tym wypadku każdą z cyfr warto rozpatrywać oddzielnie. Pierwsza z nich wskazuje na to, że taryfa G11 daje nam możliwość korzystania z całkowitej mocy prądu, która nie przekracza 40 kW, co w przypadku gospodarstw domowych jest całkowicie wystarczające. Z kolei druga cyfra „1” wskazuje na ilość stref, w których energia elektryczna jest rozliczana. Znów można się łatwo domyślić, że taryfa G11 jest taryfą jednostrefową. Wobec tego ceny za prąd nie zmieniają się w zależności od poszczególnych okresów w ciągu dnia. Bez względu na wszystko prąd będzie rozlicznany z uwzględnieniem tej samej stawki.
Czy taryfa G11 jest opłacalna?
Szacuje się, że obecnie to właśnie taryfa G11 jest najpopularniejszą wśród prywatnych odbiorców energii elektrycznej. Z pewnością jej największą zaletą jest prostota w kwestii rozliczeń. Odbiorcy prądu nie muszą przejmować się okresem w którym stawka jest niższa lub wyższa – w każdej godzinie obowiązuje bowiem dokładnie ta sama cena. Wobec tego, dla osób które z prądu korzystają w optymalny sposób, a także nie są w stanie określic, kiedy następuje jego największe zużycie, to właśnie taryfa G11 okazuje się być najlepszym rozwiązaniem. Nie będą oni musieli martwić się o to, że przypadkowo ich rachunki będą znacznie wyższe, niż powinny.